Pamiętnik, ciekawe miejsca, wyzwania, doznania, wspomnienia - a to wszystko w jednym miejscu.
wtorek, 17 stycznia 2012
Lwówek Śląski cz I .
Po długich poszukiwaniach w końcu znalazłam internet. Filmy nam się kończą , jest trochę ciasno , ale powodów do śmiechu nie brakuje. Póki co żyjemy na pure ziemniaczanym, zupkach chińskich i bananach z biedronki a jedzenie na stołówce niby nie jest złe, ale bardziej nadaje się do robienia zdjęć i stwarzania nowych kombinacji niż do jedzenia. Pobiliśmy trochę rekordów w ilości osób mieszczących się w jednym łóżku, ale jeszcze cały tydzień przed nami.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetny blog
OdpowiedzUsuńjedzonkiem mnie zdziwiłaś :( a tak się starałam...
na cz.2 czekam