piątek, 4 listopada 2011

Starsze notki.

Przeglądałam ostatnio swojego blogaska. I? Pamięta ktoś notkę z 10 sierpnia? Pisałam, że zagłębię się w literaturę o miłości jak tylko ją dostanę. Ale ciągle jej nie dostałam. Pamiętacie zdjęcia piesów z łąki? Były takie małe i słit. A tym czasem Paula, wchodząc wczoraj do mnie pokazała palcem na Berrego i z miną nie do opisania zapytała:
To jest ten mały piesek? 
 Chęci do biegania też przepadły, głównie z niewyspania. A co najważniejsze moje słowa "Polegnę w szkole z wielkim hukiem" okazały się być prorocze.

Obiecane zdjęcie jak tylko załatwię skaner ^ ^

Chyba dzisiaj zasnę na stojąco. Pizza obalona, okupacja telefonu zakończona. : ) Ale i tak kocham to życie.  

Narii Żuczki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze mile widziane :)