wtorek, 22 listopada 2011

Will be nice.

Notka pisana już na nowym biurku, pokój skończony, czekamy na zasłonki firan i ciągle składamy meble. Uf.. aż mi lepiej. 
Tydzień miał być pozytywny, ale pewien impertynent postanowił pokrzyżować mi plany. Znów dowiedziałam się o sobie wielu nowych rzeczy. ..   Ale egal.
Choco jest chora, więc zostałam sama na matmie. xd z kim ja bd ryła ? ; (
Pamiętam widok Kaśieńszonka wyjadającego zamrożone w pudełku po śledziach maliny patyczkiem od lizaka. No błagam o litość  ;D To było Straaszne. 
+ z Kalisią ostro ryjemy obie berety ;p
Dziś kreatywnej notki ni będzie . Nariii 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze mile widziane :)