Wczoraj odkryłam, że Płock był stolica Polski. Dziś jednak nie ruszyłam z miejsca ani o stronę i mocno mnie to martwi, bo ani historii ani zdjęć jak nie miałam tak nie mam. Jutro trzeba skończyć ten podręcznik i zacząć kolejny. Mam nadzieję, że dam radę, ale sama nie wiem czy chcę przejść dalej. Jeśli znów będę miała farta to nie wiem jak pociągnę przez następne miesiące.
Dzień bardzo pozytywny, dużo spraw omówionych, załatwionych i obśmianych. Pizza zjedzona, do tej pory czuję się najedzona. Uśmiech nie schodzi mi z ust i chociaż nie znam konkretnego powodu, to wiem, że musi on być dobry.
Właśnie mi się przypomniało kto mi się śnił dziś w nocy i nurtuje mnie pytanie dlaczego właśnie on. Chyba nie dostanę odpowiedzi ale to nie zmienia mojego nastawienia do dzisiejszego dnia. Połowa pokoju spakowana, jeszcze tylko trochę książek, pierdółek, i wszystkie ubrania. Z niecierpliwością czekam na kolejny odcinek "Czasu honoru". Jak co tydzień zresztą. ; ]
Jutro najprawdopodobniej powstaną na śniadanie czekoladowe pancaces według zapomnianego już przeze mnie przepisu sprzed roku. Sfotografuję je i powiem co o nich myślę. ; )
Mam strasznie zazdrosnego psa. Obraził się na mnie bo pachniałam Fioną. Potem jednak, gdy tylko zobaczył, że wyjmuję ser z lodówki od razu mu przeszło. Dziwne, nieprawdaż?
Album AWOLNATION przesłuchany. Najprawdopodobniej zaraz po zDolnym Ślązaku napisze o nim kilka słów.
Na sam koniec chcę powiedzieć, jak bardzo zaskoczył mnie fakt, że tak dużo osób czyta moje wypociny. Statystyka wariuje co stanowczo wprawia mnie w zachwyt. Chciałabym, żeby ktokolwiek wyraził opinię o moich postach ( służy do tego funkcja reakcji, pod każdym postem można zaznaczyć kratkę z odpowiadającym określeniem).
Uffff, dawno nie napisałam tyle dla samej siebie a nie z przymusu.
Na ostateczny sam koniec końca, chciałam z tego miejsca pozdrowić Princessss ; * , Kasię ; * i Serka ; *. Do każdej z Was : PANUJEMY NAD SYTUACJĄ. : )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze mile widziane :)